Companions
Tereny => Łąki => Wątek zaczęty przez: Kimi w Maj 21, 2014, 20:42:03
-
(http://s8.flog.pl/media/foto/6393658_laka.jpg)
-
Weszłam. Rozejrzałam się. Super miejsce. Przeciągnęłam się i zaczęłam spacerować.
-
Wszedłem.Zobaczyłem Kimi i uśmiechnąłem się.
-Ooooooooiii! Kimi!-krzyknąłem do niej i zacząłem się do niej zbliżać.
-
*Znowu on* - pomyślałam, kręcąc głową. Gdy był na tyle blisko, złapałam go za przedramię (między łokciem a nadgarstkiem) i próbowałam powalić go na ziemię, by się ode mnie w końcu odczepił.
-
Stałem niewzruszony.Popatrzyłem na jej rękę,po czym się uśmiechnąłem.Nawet nie drgnąłem.
-Jesteś słodka!
-
Puściłam go. Pokręciłam głową. Byłam już wkurzona. Zaczęłam iść nadal przed siebie.
-
Poszedłem za nią.
-Coś się stało?
-
- Tak. Dokładniej: ciągle do jasnej cholery łazisz za mną. Nie rozumiesz, że mnie to wkurza? - jęknęłam.
-
-Średnio...śmierdzę czy coś?-spytałem i powąchałem się,ale wydawało mi się,że pachnę w porządku.
-
- Nie. Chodzi o to, że po prostu denerwuje mnie to, że ciągle za mną łazisz!
-
-A co mam robić? Nudzi mi się,a oprócz tamtego tygrysa jesteś jedyną osobą,którą tu znam.
-
- Pewnie masz jakieś tam moc - przewróciłam oczami. Położyłam się na trawie, wpatrując w niebo.
-
-Ano mam.-powiedziałem,a z mojej kieszeni wyszedł mały smok.
-
- Widzisz. Możesz z nim się pobawić - przymknęłam oczy.
-
-Ale mam dość zabawy ze smokami....wychowałem się z nimi,póki co mi wystarczy.
-
- Ciekawe - burknęłam.
-
-Ja chcę się bawić z ludźmi!
-
- Trudno. Mógłbyś się mnie spytać najpierw o zdanie.
-
-A może ja ci ę kocham,co? Pomyślałaś? Nie! Oczywiście.że nie! Ranisz!-udałem obrażonego i odwróciłem się.
-
-----------------
Kimiś zostaw tego quel palanta i chodźta do mnie ^°^
-
Przewróciłam oczami.
- Skąd ja to kurde miałam wiedzieć, hę? Zdumiewające - westchnęłam.
-
Wystawiłem język, po czym wstałem i złapałem ją za nadgarstki.Uśmiechnąłem się.
-Bądź moja!
-
Nadal tak leżąc w końcu otworzyłam oczy. Spojrzałam na niego.
- Ej! Ładnie to tak?!
-
Pocałowałem ją w nosek.
-Tak,ładnie!-uśmiechnąłem się,jak na avku ^^
-
Próbowałam się wyrwać. Na marne. Dzięki mocy zmiennokształtu zmieniłam się w kota. Podniosłam się i zaczęłam iść.
-
Zaśmiałem się.
-Słooodka!
-
Prychnęłam. Nadal jako kot szłam przed siebie.
(http://images.sodahead.com/polls/000543969/polls_cat_1341_811773_answer_6_xlarge.jpeg) < jako kotecek ^.^
-
-Gdzie idzieeeesz?-zaczalem iść za nią.
-
- Gdzieś - mruknęłam i wyszłam, nadal jako kot.
Idę do Arii .m.
-
Prychnąłem i wyszedłem.